2 lutego 2015

Co by tu podziergać...?

Miałam kończyć poncho zaczęte niedawno,ale brakło włóczki to raz,a dwa nie po drodze mam do pasmanterii-także leży i czeka ;-)
Za to już wyglądam co innego-chodzi za mną tunika lub sukienka,choć nie wiem czy mi starczy na to sił czy też chęci,ale zamiar mam.
Mam wzorów dużo ogarniętych,ale za który mam się brać?

Nawet mały element zrobiłam sobie,ale to tak na zachęte.

1 komentarz:

  1. Mi nigdy nie starcza cierpliwości :/ Ta żółta sukienka fajna.... Pozdrawiam i zapraszam do mnie na grzańca:
    http://warmiaczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Miło,że zostawiasz ślad po sobie 😍